Dwie bombki na tablicy wyników na koniec fazy ligowej.

fot. Jagiellonia.pl

Jagiellonia Białystok zremisowała bezbramkowo z Olimpiją Ljubljana. Ostatecznie obie ekipy zameldowały się w 1/16 Ligi Konferencji.

O tym, że skład będzie nieco uszczuplony wiedzieliśmy już kiedy Adrian Dieguez obejrzał czerwoną kartkę w Czechach, ale wciąż tliła się nadzieja, że uda się postawić na nogi Joao Moutinho. Ostatecznie misja się nie powiodła i doczekaliśmy się pełnego europejskiego debiutu Cezarego Polaka. Poza tym trener postanowił nieco wstrząsnąć ofensywą sadzając na ławce Darko Churlinova, a miejsce na prawym skrzydle zajął podobnie jak w Celje Lamine Diaby-Fadiga. W odpowiedzi trener Olimpiji zaskoczył gdy mecz na ławce zaczął pewniak w środku pola – Peter Agba. Ostatecznie niezależnie od składów, niezależnie od pogody i stanu murawy Jagiellonia liczyła tylko na zwycięstwo. Dla siebie oraz odchodzącego tego dnia prezesa Wojciecha Pertkiewicza, któremu poświęcimy osobny tekst, aby odpowiednio podziękować za 3 lata wspaniałej pracy w Białymstoku.

Pierwsza połowa była grana w tempie godnym finiszu rundy. Obie ekipy raczej na spokojnie podchodziły do ataków. Nie było wielu skoków pressingowych, raczej czekanie na okazje do podanie na wolne pole. Sytuacji strzeleckich brakowało. Pierwszym wartym odnotowania faktem w obozie Jagiellonii była żółta kartka dla Michala Sacka, który tym samym wyeliminował się z pierwszego meczu fazy pucharowej. Szkoda, bo to był faul na połowie rywala, pójście wślizgiem na raz którego można było uniknąć. Następnie kartkę obejrzał Afimico Pululu, który otrzymywał ostrzeżenia od arbitra, który po 5 lub 6 niepotrzebnym przewinieniu Angolczyka nie był już pobłażliwy.

Druga połowa nie porywała długimi fragmentami. Jaga nie potrafiła oddać strzału, a na pochwałę zasługiwał głównie Cezary Polak który kilkukrotnie zaliczał ofiarne powroty odcinające napastników Olimpiji od sytuacji sam na sam z Abramowiczem. Kiedy na boisku w Białymstoku wiało nudą nasza uwaga była skupiona na multilidze, gdyż na 10 minut przed końcem Jagiellonia mimo remisu 0:0 zajmowała 8 miejsce w tabeli dzięki serii arcysprzyjających wyników. Radość trwała jednak tylko 5 minut. Ostatecznie kończymy fazę ligową na 9 miejscu i w losowniu dowiemy się kto z dwójki TSC Backa Topola i Molde będzie naszym przeciwnikiem w 1/16 finału Ligi Konferencji. Na wyróżnienie zasługuje fakt, że tylko Jagiellonia zdołała we wszystkich domowych meczach zachować czyste konta, a zarazem był to pierwszy mecz na 0 z tyłu od spotkania z Molde.

 

Jagiellonia Białystok 0:0 (0:0) Olimpija Ljubljana

Jagiellonia: Abramowicz – Sacek, Skrzypczak, Stojinović, Polak – Kubicki (90’ Silva), Nene (71’ Nguiamba)  – Diaby-Fadiga (55’ Churlinov), Imaz (c), Hansen (71’ Villar)  – Pululu

Olimpija: Vidovsek – Muhamedbegović, Ratnik (c), Pedreno – Silva, Doffo, Pinto, Sualehe – Blanko, Brest, Florucz

Żółte kartki: Sacek, Pululu, Nguiamba – Brest, Blanco, Silva, Boultam

Sędzia: Luis Godinho (Portugalia)

About The Author

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *