Jak do Warszawy to przez Grudziądz! Zapowiedź meczu z Olimpią!
04-12-2024
Do końca roku pozostały już tylko 4 mecze na 3 różnych frontach. 3 wygrane mecze z rzędu dadzą nam pełnię satysfakcji na każdym z nich. Zaczynamy od teoretycznie najłatwiejszego zadania, czyli pojedynku Pucharu Polski z Olimpią Grudziądz, którego stawką będzie awans do ćwierćfinału.
Olimpia Grudziądz występuje na poziomie 2 ligi, gdzie zajmuje 13 miejsce. Po 19 kolejkach zgromadziła tyle samo punktów, a ostatnie ligowe zwycięstwo odniosła 6 października w meczu wyjazdowym z GKS Jastrzębie. Od tego starcia poniosła 4 porażki oraz 3-krotnie remisowała. W tegorocznej edycji Pucharu Polski zespół Grzegorza Nicińskiego odprawił już 3 rywali – KKS Kalisz, GKS Tychy oraz Resovię Rzeszów, czyli same zespoły klasyfikowane wyżej od „Olimpijczyków”.
Czwartkowy pojedynek rozpocznie się o godzinie 15:00 i będzie to pierwszy w historii pojedynek Olimpii Grudziądz z Jagiellonią. Los tak nam ułożył losowania w tym sezonie, iż zarówno w Europie jak i na krajowym podwórku mamy okazję poznania nowych horyzontów, wcześniej odwiedzając Chojniczankę Chojnice – również po raz pierwszy. Kiedy mówimy o historii, to musimy cofnąć się do sezonu 2021/22, czyli najlepszego występu Biało-Zielonych w krajowym pucharze. Wówczas trzecioligowa ekipa prowadzona przez Marcina Płuskę (obecnie ŁKS Łomża) dotarła aż do półfinału po drodze pokonując ekstraklasowe drużyny – Wisłę Kraków i Wartę Poznań. Drogę na Narodowy zamknął Lech Poznań – późniejszy Mistrz Polski, który wygrał w Grudziądzu 3:0. Tamten mecz pamięta tylko dwóch obecnych zawodników Olimpii – Kacper Jarzec, który przesiedział mecz na ławce oraz Tomasz Kaczmarek, który dziś jest największą gwiazdą drugoligowca. W tym sezonie ma na swoim koncie gola i 3 asysty w rozgrywkach PP oraz zdecydowanie najlepiej ze wszystkich piłkarzy Olimpii punktuje w klasyfikacji kanadyjskiej 2 ligi – 7 bramek i 3 asysty. Grzegorz Niciński ustawia swój zespół w taktyce 4-2-3-1, a Kaczmarek najczęściej zajmuje miejsce na lewym skrzydle.
W meczu 1/8 finału Pucharu Polski spotkają się dwie drużyny z zupełnie innym rytmem meczowym. Jagiellonia gra w systemie czwartek-niedziela, jest zaprawiona w bojach, a Olimpia Grudziądz od 23 listopada pozostaje bez gry, zatem Grzegorz Niciński miał aż 12 dni wolnych między spotkaniem ligowym, a pucharowym. Czwartkowa prognoza pogody zapowiada mały opad deszczu, który jednak nie powinien mieć wpływu na przebieg spotkania. Temperatura będzie wahać się w granicach 2-4 stopni Celsjusza, a wiatr dla odmiany nie powinien mieć wpływu na tor lotu piłki co zapewne nieco zasmuci Krisa Hansena. 12 dni wolnych dotyczy też Stadionu Miejskiego w Grudziądzu, więc murawa nie powinna być problemem. Najważniejsze to wyjść na pełnym skupieniu, strzelić szybką jedną, drugą bramkę, kontrolować mecz i zakończyć go bez urazów. Trener przyzwyczaił nas, że nie wymienia całej XI, więc spodziewamy się kilku liderów od początku. W środku powinni wyjść Nene i Kubicki, którzy w Szczecinie wchodzili z ławki. Z kolei na skrzydle przewidujemy Hansena, który też miał nieco ograniczoną liczbę minut ze Śląskiem i Celje. Największą zagadką jest pozycja nr 10, gdzie pewnie nominalnym wyborem byłby Tomas Silva, ale przy braku Tarasa oczekujemy występu wicekapitana, czyli w tym przypadku Jesusa Imaza, który przy odpowiednim wyniku mógłby zejść z placu w okolicach 60 minuty.
Przewidywany skład Jagiellonii: Abramowicz (Stryjek) – Sacek (Kovacik), Skrzypczak, Stojinović, Polak – Nene, Kubicki – Hansen, Imaz (Silva), Villar – Diaby-Fadiga