Domowy debiut w Europie zdarza się tylko raz. Nie możemy go zepsuć!
23-10-2024
Na początku tygodnia przybliżyliśmy wam jakim klubem jest Petrocub. Dziś czas wejść w nastrój europejskiego boju, skupić się stricte na boisku, na którym o 18:45 w czwartkowy wieczór zabrzmi pierwszy gwizdek sędziego Daniyara Sakhiego z Kazachstanu.24. października 2024 przejdzie do historii klubu jako jedna z kluczowych dat. Będziemy o niej mówić podobnie jak o debiucie w Ekstraklasie, zdobyciu Pucharu Polski, mistrzostwa Polski. Będzie to bowiem pierwsza okazja, aby Białystok ugościł delegatów UEFA i przekazał stadion w ich ręce, gdyż pierwszy raz zagramy u nas mecz w ramach fazy grupowej/ligowej europejskich pucharów. Niesie to za sobą pewne konsekwencje. Po pierwsze operatorem stadionu w tym dniu jest UEFA, a nie Jagiellonia. Nie zagramy zatem hymnu na wyjście piłkarzy, a około 5 minut wcześniej. Stadion nie będzie obwieszony standardowymi banerami sponsorów, a czarno zielonym brandingiem Ligi Konferencji. Do tego dochodzą różne niuanse związane z prawami telewizyjnymi, pracą mediów i fakt, że tym razem rywalem nie będzie Ajax nie powinien zniechęcać nas do przyjścia na stadion.Walka o pieniądze i ranking.Niespodziewana wygrana w Kopenhadze posadziła nas w bardzo wygodnym fotelu. Mamy 3 punkty, czyli według wyliczeń statystyków potrzeba nam zdobycia zaledwie 4 oczek w kolejnych 5 meczach, aby zapewnić sobie grę w fazie pucharowej. 3 punkty nie są ważne tylko w tabeli fazy ligowej, ale również na kontach bankowych, gdyż to 400 tysięcy euro w kasie klubu, zatem potencjalnie na stole do końca fazy ligowej możemy zarobić 2 miliony euro czyli ponad 8,5 miliona złotych. Wygrana w meczu daje również 2 punkty rankingowe. Po zwycięstwach z Poniewieżem oraz Kopenhagą nazbieraliśmy ich zatem 2,5. Wygrywając z Petrocubem możemy zwiększyć dorobek do 4,5. Dlaczego o tym mówimy? Europejską kampanię zaczynaliśmy bazując na współczynniku ligowym wynoszącym 5,25 pkt. Nie dawało nam to rozstawienia w żadnej z rund eliminacji. Wygrywając przynajmniej 1 z 5 meczów oraz dodając remis przeskoczymy ten współczynnik oraz będziemy mogli liczyć kolejne bonusowe punkty rankingowe z racji awansu z Top 24. Tu premiowane są miejsca od 24 w górę, a każde wyższe daje dodatkowe 0,125 pkt.Mistrzowie Polski bardzo solidnie wystartowali w rozgrywkach ligowych i pewnie każdy z nas chciałby, aby osiągnięto minimum miejsce dające grę w kwalifikacjach do europejskich pucharów za rok, aby tegoroczne starania nie zostały zaprzepaszczone. Przy ewentualnej grze w kwalifikacjach Ligi Konferencji nieodłącznym elementem będzie śledzenie rozstawień w losowaniach. Zatem, aby doprowadzić całą wyliczankę rankingową do końca – w tym roku rozstawienie w ostatniej rundzie eliminacji dawał współczynnik w okolicach 9,75 punktów rankingowych. Prosta matematyka mówi, że mocno zbliżymy się do tego progu przy 2 wygranych i remisie, gdyż takie rezultaty podniosą nasz współczynnik do 7,5.
Konto Football Rankings na X (dawniej twitter) wyliczyło, że zdobycie 10 punktów boiskowych pozwoli zając miejsce w przedziale 11-13, więc biorąc najgorszy scenariusz, czyli 13 pozycję dostalibyśmy dodatkowe 1,5 pkt, więc sumując wszystko uzyskamy 9 pkt na kolejny sezon niezależnie od wyników po ewentualnej grze w 1/16 finału. Dlaczego o tym piszemy przy okazji meczu z Mistrzem Mołdawii? Przecież to wciąż bardzo wczesny etap Ligi Konferencji. Otóż modele statystyczne pozycjonują Petrocub na samym dnie fazy ligowej, więc korzystając z tych obliczeń dochodzimy do wniosku, że jeśli mamy ambicje europejskie to czwartkowe spotkanie musi stanowić podstawę budowania rankingu.Ten mecz musimy wygrać.Musimy i koniec. Taka jest prawda, takie są fakty. Zespół polski w 100 meczach z mołdawskim musi wygrywać 98 razy. Remis i porażka zostały odbębnione przez reprezentację, więc kolejnego „słabszego” dnia polskiej piłki w starciu z mołdawską nie uznajemy! Szczególnie, że na dziś Petrocub nie jest już najsilniejszym klubem mołdawskiej Super Ligi, tracąc do Sheriffa Tiraspol aż 11 punktów na wczesnym etapie sezonu. Wygląda na to, ze łączenie ligi z pucharami nie wychodzi im równie dobrze jak Jagiellonii. Nie pomaga też fakt, że Petrocub w większym stopniu od nas zależny jest od występów graczy wiekowych. W naszym przypadku mówimy tylko o Jesusie Imazie i Tarasie Romanczuku. Po stronie drużyny prowadzonej przez Andreia Martina kluczowymi postaciami są m. in. 34-letni prawy wahadłowy Ion Jardan, 33-letni Sergiu Platica oraz 30-latkowie stoper Victor Mudrac oraz napastnik i kapitan Vladimir Ambros, który w tym roku będzie obchodził 31 urodziny. Jest jedna analogia, która nas łączy – młodzi bramkarze. Niekwestionowanym numerem 1 w drużynie przyjezdnej jest niespełna 22-letni Silviu Smalenea, rocznikowo 2 lata starszy od naszego Sławka Abramowicza.Zdecydowanie na plus wychodzimy pod kątem rozłożenia sił wśród kluczowych zawodników. Petrocub w sobotę mierzył się w zaciętym boju z Sheriffem. Jagiellonia ma za sobą dosyć łatwo wygrany mecz w Lubinie, gdzie trener lekką ręką szybko zdjął z boiska 3 kluczowych zawodników ofensywnych. Nie znaczy to, że w Białymstoku wszystko jest super i omijają nas problemy. Na rozgrzewce kontuzję łydki zgłosił Lamine Diaby-Fadiga, do Lubina nie pojechali Moutinho z Villarem, co nieco ograniczyło nasze opcje ofensywne z ławki, ale znając nasze agresywne podejście do początków meczów powinniśmy solidnie ukąsić rywala już w 1 połowie. Czy zobaczymy jakieś niespodzianki w składzie? Nie spodziewam się ich. Nie sądzę, aby Adrian Siemieniec zostawiał przypadkowi jakiekolwiek pole do manewru. Jak coś działa, mamy serię bez porażki to należy to kontynuować szczególnie, że po Petrocubie zostajemy w Białymstoku na mecz z Koroną, a po niej wybieramy się do Chojnic. Te dwa mecze pozwalają mocniej myśleć o większych rotacjach i szansach dla dublerów.Jak ukąsić Mistrza Mołdawii?Oglądając powtórki meczów w europejskich pucharach można wyciągnąć kilka wniosków. Na pewno linia defensywna nie stanowi monolitu i w tzw. fazach przejściowych zawodnicy Petrocubu mają dużo problemów, kiedy stoperzy dostają dłuższe podanie za plecy. Tu swoją okazję do popisów dostanie Adrian Dieguez, który w takich zagraniach czuje się znakomicie, a z Zagłębiem dostaliśmy już próbkę podań z najlepszej formy Diegueza. Zresztą fakt, że poza Mudracem (który pauzował w 1. kolejce przez czerwoną kartkę z meczu eliminacyjnego) Mołdawianie nie mają stabilnego zestawu obrońców tylko pogłębia ich kłopoty. Wydaje się, że najwięcej miejsca będzie w strefie naszego prawego skrzydłowego, więc scenariusz krzyżowych podań na linii Adrian-prawe skrzydło pisze się sam.Nie możemy przejść obojętnie obok zagrożeń w kierunku naszej linii defensywy. Na co należy zwrócić uwagę broniąc się przed Petrocubem? Na pewno nie potrzebują dużo czasu na decyzję i oddają liczne strzały z dystansu. Nie zastanawiają się zbyt długo i kiedy pojawia się miejsce do strzału, to decyzja pada bardzo szybko. Niezależnie czy mówimy o 25 czy o 12 metrze od bramki. Nie wolno też oczekiwać od przyjezdnych postawienia autobusu w bramce. Otwierali wynik w meczach z Pafos, rewanżach z Łudogorcem i Apoelem, czyli z drużynami które dysponują podobnym czy też nieco większym potencjałem w porównaniu z Jagiellonią.Na koniec przybliżymy sylwetkę sędziego, gdyż UEFA bardzo „interesująco” dobrała arbitra na nasz mecz. Będzie to zespół sędziowski z Kazachstanu na czele którego stoi niejaki Daniyar Sakhi, dla którego będzie to debiutancki mecz w fazie zasadniczej europejskich pucharów. W tym sezonie sędziował mecze eliminacji Ligi Konferencji między Hacken i Paide oraz Hapoelem Be’er Szewa i Czerno More.🔷 Conference League – To Secure Top 8:
— Football Rankings (@FootRankings) October 21, 2024
🏴 Chelsea – 90%
🇮🇹 Fiorentina – 78%
🇪🇸 Real Betis – 72%
🇦🇹 Rapid Wien – 65%
🇧🇪 Gent – 54%
🇩🇪 Heidenheim – 50%
🇧🇪 Cercle Brugge – 49%
🇳🇴 Molde – 46%
🚨 Top 8 will enter directly into the R16.
(% per Elo, simulations by @pklimek99) pic.twitter.com/ioR8hoJcWj