
fot. Jagiellonia Białystok
Lepszego rozpoczęcia rozgrywek 2024/2025 nie mógł sobie wyobrazić Sławomir Abramowicz. Wygrał on na ten moment rywalizację z Maksymilianem Stryjkiem i zaliczył czyste konto w spotkaniu Jagiellonii z Puszczą Niepołomice, które podopieczni Adriana Siemieńca wygrali wynikiem 2:0. Młodzieżowy reprezentant Polski nie krył entuzjazmu z jego pozycji w tym meczu, a także z tego, co czeka drużynę z Białegostoku w tym sezonie.
Cieszymy się bardzo. Bardzo ważne zwycięstwo, dwie bramki strzelone, trzy punkty, czyste konto. Zaczęliśmy idealnie ten sezon. Ja też osobiście się cieszę, bo to zawsze czyste konto cieszy, wygrana u siebie przy własnej publiczności, też bardzo ważne zwycięstwo w kontekście meczu wtorkowego. Wiadomo, to też buduje mentalność i cieszymy się z tego. – powiedział młody golkiper Jagi.
Nie było to jednak aż tak łatwe spotkanie jak mogłoby się wydawać, a przyszły wychowanek Jagiellonii (stanie się nim oficjalnie 23 sierpnia tego roku), miał w pewnym momencie trochę pracy w bramce mistrzów Polski.
Był taki moment, kiedy Puszcza naprawdę mocno poszła do przodu i z czego też była poprzeczka, jeden strzał, który obroniłem. Troszeczkę nerwowo się zrobiło, na szczęście to tylko trwało kilka, kilkanaście minut i przejęliśmy dalej kontrolę nad meczem.
Sławek otrzymał w samej końcówce spotkania żółtą kartkę i jak się okazuje, stoi za tym dosyć ciekawy powód, który od tego sezonu staje się normą w meczach piłki nożnej. Wprowadzono bowiem przepis, według którego tylko kapitan drużyny może rozmawiać z sędzią, a wszedł on w życie przy okazji tegorocznych Mistrzostw Europy w Niemczech.
Dyplomatycznie mogę powiedzieć, że dlatego że jestem młody, dostałem tą kartkę. Spytałem tylko sędziego, ile doliczył minut. On powiedział, żebym do bramki wracał i dał mi tą kartkę.
Na sam koniec bramkarz mistrza Polski wypowiedział się o wtorkowym meczu na Litwie, a także o tym jak zapatruje się na możliwość gry w europejskich rozgrywkach.
Tak jak wcześniej powiedziałem, bardzo ważne zwycięstwo też w kontekście tego meczu. Oczywiście teraz czeka nas maraton, dużo meczów, też mało z nas jest doświadczona w tego typu graniu, ale cieszymy się, po to trenujemy, po to tego mistrza zdobyliśmy, aby teraz cieszyć się grą na najwyższym poziomie i jak najczęściej grać. Po prostu atmosfera jest dobra i cieszymy się z tego, że możemy reprezentować Polskę w eliminacjach Ligi Mistrzów.