Rozpoczynamy rozgrywki Pucharu Polski! – Zapowiedź meczu z Chojniczanką Chojnice.

208 dni – tyle trwała nasza przerwa od rozgrywania spotkań w Pucharze Polski, kiedy to po dogrywce, w półfinale rozgrywek ulegliśmy na wyjeździe przeciwko Pogoni Szczecin (1:2). Jednakże czas te przykre momenty zostawić już definitywnie za sobą i czas budować kolejną historię w tym turnieju, a na pierwszy ogień podejmiemy obecnie piątą drużynę Betclic 2 Ligi – Chojniczankę Chojnice. Dzięki temu, że w poprzednim sezonie zostaliśmy Mistrzami Polski, w tym sezonie wraz z resztą zespołów z podium – Śląskiem Wrocław i Legią Warszawa, a także zwycięzcą poprzedniej edycji rozgrywek – Wisłą Kraków, rozpoczynamy nasze pucharowe granie nieco później niż zawsze, bo dopiero od 1/16 finału, gdzie pozostałe Ekstraklasowe zespoły te rozgrywki rozpoczęły już rundę wcześniej. Rozjemcą jutrzejszego starcia będzie Paweł Raczkowski.

Czas coś powiedzieć o naszym jutrzejszym rywalu, czyli Chojniczance Chojnice. Zespół jak już wspomniałem wcześniej, występuje dwa poziomy rozgrywkowe niżej od nas, a na sam mecz będziemy musieli przejechać nieco ponad pół tysiąca kilometrów w jedną stronę. Od tego sezonu, po tym jak zespół pożegnał trenera Krzysztofa Brede prowadzi 36-letni Damian Nowak, który w swoim pierwszym sezonie jako szkoleniowiec drużyny z szczebla centralnego radzi sobie naprawde dobrze. W obecnym sezonie Betclic 2 Ligi zespół z województwa pomorskiego, mimo straty 15 punktów do lidera – świetnie dysponowanego beniaminka, czyli Pogoni Grodzisk Mazowiecki, który w tym sezonie jeszcze nie uległ, prezentuje się nieźle, czego potwierdzeniem może być wygrana z inną rewelacją tego sezonu, czyli Polonią Bytom (1:0). W dotychczasowo rozgrywanych meczach Pucharu Polski drużyna Chojniczanki na początku w rundzie wstępnej pokonała Wisłę Puławy (3:2), a w 1/32 finału identycznym wynikiem pokonali oni wyżej notowanego rywala – Znicza Pruszków

Dość duża przebudowa została przeprowadzona w zespole naszego jutrzejszego rywala, z zespołem pożegnali się chociażby Hide Vitalucci, który był zdecydowanie objawieniem rozgrywek ówczesnej 2 ligi, co zaowocowało jego transferem do Arki Gdynia oraz Killian Benvindo (Warta Gorzów), Alef Firmino (chorwackie NK Dubrava), Peter Kolesar (Sandecja Nowy Sącz), Maciej Kiełkucki (Wisła Puławy), Oskar Paprzycki (GKS Jastrzębie), Wojciech Szumilas (Polonia Bytom), Grzegorz Szymusik (Polonia Bytom) a także Andrias Edmundsson (Wisła Płock). Po dosyć solidnej liczbie odejść, kadra musiała także zostać uzupełniona nowymi twarzami, takowymi są Beniamin Czajka (Wisła Płock), Maksymilian Tkocz (Wisła Pulawy), Filip Becht (Unia Skierniewice), Marcel Stefaniak (Olimpia Elbląg), Mateusz Bąkowicz (ŁKS Łódź), Adrian Kacerik (słowacka MFK Dukla Banska Bystrica), Joao Guilherme (GKS Jastrzębie), Patryk Olejnik (Lech II Poznań), Przemysław Sajdak (Skra Częstochowa), Bartosz Pikul (czeskie FK Pardubice), Dariusz Kamiński (Motor Lublin), Michał Biskup (Radunia Stężyca), a także w ramach wypożyczenia do zespołu dołączył Jakub Branecki z Termaliki Bruk-Bet Nieciecza

W naszej historii poza sparingową potyczką z 2022 roku (wygrana 2:0 po golach Pospisila i Imaza), nie rozgrywaliśmy oficjalnego meczu przeciwko temu zespołowi. Mimo tego, że z wiadomych przyczyn jesteśmy zdecydowanym faworytem tego spotkania, to nie ma co lekceważyć żadnej drużyny, bo jak już nawet w tym sezonie nauczyły te rozgrywki, każdy jest w stanie zaskoczyć każdego i doprowadzić do sporej niespodzianki. Miejmy nadzieję, że w tym spotkaniu szansę na złapanie większej ilości minut w końcu dostaną nasi bardziej rezerwowi zawodnicy, którzy bardzo potrzebują tych minut. W mojej opinii, jeżeli nie zlekceważymy naszego rywala, co nie powinno się wydarzyć, to powinniśmy być spokojni o przebieg jutrzejszego spotkania. Napiszmy kolejną piękną pucharową historię!

    

About The Author

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *