
Mecz z Legią mógł zakończyć się wspaniale lub też tragicznie. Zakończył się pośrednio czyli kompromisowo. Jak w tym wszystkim odnaleźli się nasi piłkarze i jak ich oceniliśmy?
Sławomir Abramowicz – 8 [Zawodnik meczu]
Michal Sacek – 7,5
Mateusz Skrzypczak – grał zbyt krótko
Adrian Dieguez – 7
Joao Moutinho – 6,5
Taras Romanczuk – 6,5
Jarosław Kubicki – 7
Miki Villar – 6
Jesus Imaz – 7
Darko Churlinov – 5,5
Afimico Pululu – 7
Największym zaskoczeniem in plus jest postawa Jarka Kubickiego, który w tym meczu wyglądał lepiej od swojego partnera ze środkowej strefy boiska. Z kolei in minus należy wyróżnić Darko Churlinova, który mógł być bohaterem, ale zmarnował swoją szansę na gola, a strzelał z bardzo podobnej pozycji z której rok temu Jose Naranjo trafił do siatki. Poza tym brakowało tej inwencji twórczej jakiej oczekujemy po reprezentancie Macedonii Północnej.
Z ławki:
Dusan Stojinović – 6,5
Cezary Polak – 6
Peter Kovacik – 5
Lamine Diaby-Fadiga i Marcin Listkowski – grali zbyt krótko
Jeśli chodzi o zmienników, to zdecydowanie najdłużej a zarazem najlepiej grał Słoweniec. Dusan po kilku słabszych meczach, jakie mu się w przeszłości zdarzały zaczyna wyglądać coraz lepiej i kto wie czy nie powtórzy drogi Mateusza Skrzypczaka sprzed roku, gdzie Polak podobnie jak teraz Słoweniec zaczynał jako 4 wybór na pozycji stopera, a z czasem stał się pewniakiem do gry. Swoje pierwsze minuty w barwach Mistrzów Polski otrzymał Cezary Polak. Lewy obrońca był zapewne przymierzany do spokojnego wprowadzenia do świata Ekstraklasy, okazję do pierwszego dłuższego występu otrzymałby pewnie w Pucharze Polski z Chojniczanką, a okoliczności sprawiły że musiał zagrać ponad godzinę przeciwko Legii. W naszej ocenie był to debiut przyzwoity jak na zawodnika, który ma dopiero 21 lat, a zeszły sezon spędził w 2. lidze. Z pewnością widzieliśmy wielu bardziej doświadczonych bocznych obrońców, którzy na „dzień dobry” wyglądali znacznie gorzej.