Here we go! Jagiellonia sięga po młodzieżowca, i to nie byle jakiego!

fot. PZPN

Czas na drugi transfer przychodzący zespołu z Białegostoku i w tym przypadku robi się już ciekawiej. Jagiellonia oraz Raków Częstochowa dokonali wymiany, w ramach której do nas trafia 20-letni Dawid Drachal wraz z „symboliczną” dopłatą, która według Piotra Koźminskiego z Goal.pl wynosi ok. 500 tys. złotych, a w zamian w drugą stronę przechodzi Lamine Diaby-Fadiga. W obu wypadkach kluby mają zapisane procenty ze sprzedaży piłkarzy, lecz w przypadku Polaka jest on wyższy.

Dawid Drachal wszedł do świadomości polskich kibiców za sprawą… swoich ambicji, gdyż zawodnik ten, jeszcze jako piłkarz Miedzi Legnica podzielił się w wywiadzie z „Weszło” swoim marzeniem, którym było wygranie Złotej Piłki. Doszło wtedy do sytuacji, w której to 18-letni wówczas chłopak, musiał pisać sprostowanie, wobec tego, o czym marzy, a wsparcia w tym udzielił mu nawet Robert Lewandowski.

Przechodząc do meritum, wychowanek Broni Radom jest po niezbyt udanym sezonie, gdzie w 24 spotkaniach, w których rozegrał 642 minuty, zanotował po bramce i asyście. Obie jeszcze w barwach Rakowa Częstochowa, gdyż pół sezonu spędził w byłym już macierzystym klubie, a drugą połowę na wypożyczeniu w GKS-ie Katowice. Większy błysk Dawida ujrzymy dopiero cofając się do 24 września 2023 roku, kiedy to w 22 minuty strzelił hat-tricka w meczu przeciwko Ruchowi Chorzów. Pamiętajmy jednak jak do tej pory pod pieczą Adriana Siemieńca rozwijali się tacy zawodnicy jak Dominik Marczuk, czy też przykład dość świeży, czyli ten Norberta Wojtuszka. Młodzieżowy reprezentant Polski grał do tej pory na wielu pozycjach, między innymi na 10-tce, czy też na prawym skrzydle oraz wahadle. Tak jak Dimitris Rallis, podpisał on z Jagiellonią trzyletnią umowę, a dodatkowo posiada on klauzulę przedłużenia kontraktu o kolejny sezon. Jaki pomysł na 20-latka ma Adrian Siemieniec? Tego nie wiemy, ale jak najbardziej ufamy naszemu trenerowi.

Dawid – powodzenia chłopaku, pokaż na co Cię stać!

About The Author

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *