To My! Redakcja JB1920: l0tko

Czas na drugą osobę w ramach przedstawienia redakcji JB1920!

Na samym początku chciałbym nam wszystkim pogratulować. Po latach marazmu, kopaniu się po czole, zostaliśmy mistrzami Polski. Spełniło się nasze największe, kibicowskie marzenie – jesteśmy najlepszą drużyną w kraju. Wytrwaliśmy w wierze, zrobiliśmy coś o czym marzyli nasi dziadkowie. Jesteśmy świadkami historii, przed nami piękny sezon.

Jestem Bartek, odkąd pamiętam zawsze przewijał się u mnie w domu temat Jagiellonii. Pamiętam doskonale swój pierwszy mecz. 2009 rok. Stary stadion na Słonecznej, spotkanie z Legią. Dublet Grosickiego, wygrana 2:0. Od tamtej pory były niesamowite chwile, jak pamiętny mecz z Lechią po comebacku z 0:2 , dającym nam pierwszy medal. Parę sezonów dalej wyjazd na PGE Narodowy. 2 maj, 2019. Porażka z Lechią. Nie wiem, czy kiedykolwiek usłyszałem taką ciszę na sektorze, jak po bramce Sobiecha. Były też wicemistrzostwa, mecz z Lechem. Ostatnia kolejka. Wiemy jak to się skończyło, myslałem, że już nigdy nie zdobędziemy mistrzostwa.

Zawsze marzyłem o drużynie, w której zawodnicy będą żyć Jotką na piersi. Będą za nią walczyć. Doczekałem się ekipy, która gra najładniejszą piłkę w Polsce. Nie kalkuluje jak za poprzednich ,,trenerów” (tj. Stolarczyk, Nowak, Zając itd…) , gra swoją piłkę. Przede wszystkim mamy DRUŻYNĘ. Z niecierpliwością czekam na nadchodzący sezon. Usłyszymy hymn LM w Białymstoku ( co prawda już drugi raz 😛 ) , gdzie rok temu wydawało mi się to totalną abstrakcją.

MISTRZ MISTRZ JAGA MISTRZ!

 

Bartka możecie znaleźć na X’ie pod nickiem @b_lotko

About The Author

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *